środa, 22 października 2014

5 pomysłów na zabawę z psem

Hej!
W dzisiejszym poście chciałabym poruszyć dosyć nietypowy, choć powszechnie znany właścicielom psów, problem. Przyszła jesień, a co za tym idzie nie możemy już wyprowadzać naszych czworonożnych przyjaciół na długie spacery, dlatego też musimy wymyślić jakieś zastępcze formy zabawy. Chciałabym Wam zaprezentować moje pomysły na zabawę z Funtkiem, może któryś z nich Wam się spodoba i sami postanowicie go wykorzystać ;)

1. Domowy tunel!
Masz w domu krzesła albo stołki i jakiś kocyk? To możesz przygotować domowy tunel dla psiaka! Weź kilka krzeseł (na początek wystarczą dwa), ustaw je obok siebie i nakryj kocykiem. Zrób tak aby pies znajdował się po jednej stronie tunelu a Ty po drugiej. Smakołykiem zachęć go do przejścia lub przeczołgania się pod nim. 

2. Czytamy!
Weź starą gazetę i przełóż jej strony smakołykami - ważne jest, aby były płaskie lub pokrojone w plasterki. Zapewne będziesz zdumiony kiedy pierwszy raz w życiu zobaczysz psa "czytającego gazetę''.

3. Znajdź zabawkę!
Naucz psa szukania ulubionej zabawki. Najpierw schowaj ją przy nim i wydaj komendę "szukaj''. Jeśli zrozumie o co chodzi schowaj zabawkę kiedy nie patrzy lub kiedy będzie za drzwiami. I powtórz komendę. Stopniowo wybieraj coraz trudniejsze kryjówki i obserwuj jak Twój pies sobie z nimi radzi.

4. Tańczymy!
Włącz muzykę i...zatańcz ze swoim pupilem! ;) Jeśli twój pies, podobnie jak mój Funtek, umie wykonać stójkę to możesz spróbować pobawić się z nim w taniec. Zabawa polega na tym, ze wydajesz polecenie "zrób stójkę", a kiedy pies to wykona zaczynasz ruszać ręką, w której trzymasz przysmak.  

5. Chowanego!
Zasady zabawy są identyczne jak w przypadku gry wspólnie ze znajomymi ;) Ty się chowasz i wołasz swojego małego przyjaciela, a on/a ma za zadanei Cię odnaleźć! ;)

Do następnego! ;)

środa, 8 października 2014

Angielskie rymowanki

Hej!
Dzisiaj przygotowałam coś dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją naukę języka angielskiego np. dla waszego rodzeństwa. Jak wiadomo: początki zawsze są trudne, dlatego warto umilić dzieciom naukę języka angielskiego. Aby Wam w tym pomóc przygotowałam kilka rymowanek, które na pewno sprawią, ze nauka języka angielskiego przemieni się w czystą przyjemność ;)

1.
One, two, three, four, five
Once I caught a fish alive
Six, seven, eight, nine, ten
Then I let it go again
Why did you let it go?
Because it bit my finger so
Which finger did it bite?
This finger on the right

2.
Yankee Doodle came to town,
Riding on a pony;
He stuck a feather in his cap
And called it macaroni
3.
Twinkle, twinkle, little star,
How I wonder what you are,
Up above the world so high,
Like a dimond in the sky.
Twinkle, twinkle, little star,
How I wonder what you are.
4.
Solomon Grundy,
Born on a Monday,
Christened on Tuesday,
Married on Wednesday.
Took ill on Thursday,
Worse on Friday,
Died on Saturday,
Buried on Sunday,
This is the end
Of Solomon Grundy.

Do następnego!

środa, 1 października 2014

Kurs szczęścia- recenzja




Hej!
Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować własną recenzję książki "Kurs szczęścia" autorstwa Beaty Pawlikowskiej.





Na początek chciałabym Wam przedstawić krótki opis treści:

Opis książki

Podświadomość jest jak dzikie, przestraszone zwierzątko. Trzeba je cierpliwie i wytrwale oswajać – bo dopiero wtedy pozwoli ci podejść bliżej i naprawdę się poznać.
Wiesz dlaczego tyle razy wydawało ci się, że już wyprostowałeś wszystkie swoje myśli, a potem nagle odkrywałeś, że są tak samo poplątane jak zawsze?
Bo za szybko ogłosiłeś zwycięstwo.
Zapisów w podświadomości nie można zmienić w ciągu jednego dnia. I nie wystarczy jedna fantastyczna decyzja. Trzeba ją podejmować na nowo codziennie i ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć nowy sposób myślenia.
Ta książka uczy właśnie tego.
To interaktywne ćwiczenia, które kiedyś wymyślałam dla siebie, a teraz mam nadzieję, że także Tobie pozwolą przejść na jasną i czystą stronę życia.


Teraz przejdę do własnych wrażeń:
Muszę się przyznać, ze książkę tę zakupiłam w wyniku chwili słabości: według opisu powinna mi ona pomóc uporać się z depresyjnymi myślami. W dużej mierze spełniła ona swoje zadanie. Przyznaję się, że bardzo lubię książki pani Beaty, ale do tej pory czytałam tylko jej książki podróżnicze, natomiast jest to mój pierwszy poradnik. Mimo wszystko myślę, ze mogę ją śmiało polecić. Książkę czyta się szybko, dzięki krótkim rozdziałom. Notabene, mają one dość oryginalne tytuły, m.in. Wiewiórka w czasach wojny, Sztorm na oceanie czy W czerwonej szafie. Walorem książki są ćwiczenia oraz kolorowe strony ze złotymi myślami autorki oraz obrazkami, które są miłym przerywnikiem podczas lektury. Pani Beata używa bardzo prostego języka, dzięki czemu książkę z powodzeniem można czytać w ramach tak zwanego "odmóżdżenia". Kolejny plus tej pozycji to cena: większość tego typu poradników kosztuje ok. 50 zł, natomiast kurs szczęścia kupiłam w empiku za 21 zł. 
Podsumowując:
Polecam wam tę książkę, zwłaszcza teraz: na długie jesienne wieczory!